wtorek, 25 października 2011

Bezdomny i wędka.

Autorem artykułu jest Antoni Matysiak



Bezdomny zpragnął legalnie wędkować.
Czy wiecie, że cudzoziemiec może w Polsce legalnie wędkować, a bezdomny, niemający miejsca stałego zameldowania, obywatel naszego kraju, takiego prawa nabyć nie może.
Za swoje pieniądze, ani też za cudze, takiego zezwolenia nie otrzyma.
Ciekawe, czy wolno mu jeszcze ewentualnie, łapać żaby, ślimaki i zrywać szczaw na łąkach?
Jak to zwykle bywa, sedno tkwi w stanowionych i obowiązujących przepisach regulujących to zagadnienie. Otóż, stosowne zezwolenie na wędkowanie, wydać może jedynie Starosta- właściwy do miejsca stałego zameldowania petenta, jeżeli ten o takie zezwolenie wystąpi. Jednak, wcześniej jest zobowiązany do wykazania się określoną wiedzą, w temacie amatorskiego połowu ryb, poprzez zdanie stosownego egzaminu przed komisją Polskiego Związku Wędkarskiego, odpowiednio właściwą do miejsca stałego zamieszkania osoby, ubiegającej się o kartę wędkarską. Po zdaniu takowego egzaminu otrzyma zaświadczenie, którego zażądają od niego w Urzędzie Starosty.

Niestety, w myśl tych przepisów, bezdomny, bez stałego miejsca pobytu wpisanego w dowodzie osobistym, jeśli takowy ma, nie znajdzie właściwej komisji egzaminacyjnej, nie ma też swojego Starosty.
Jednym słowem znowu sprawdza się powiedzenie, że biednemu zawsze wiatr w oczy.


---

http://www.sagp.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz